Milowy krok w stronę awansu! Unison 1:2 KS Zenit [RELACJA]

Milowy krok w stronę awansu! Unison 1:2 KS Zenit [RELACJA]

W 12 kolejce ligowej w najważniejszym meczu sezonu na trudnym terenie pokonujemy wicelidera; Unison Machowino, 2:1. Dwie bramki dla Zenitu zdobył rozgrywający - Cyprian Nowocień. Przy wynikach innych spotkań w ten sposób wykonujemy milowy krok w stronę awansu do upragnionej przez kibiców i piłkarzy słupskiej A-klasy.

Od samego początku spotkania widać było stawkę tego meczu. W przypadku wygranej gospodarzy, stracilibyśmy po długim czasie fotel lidera. Jednak w drugim wypadku jeszcze powiększylibyśmy przewagę nad resztą stawki. Dzisiaj już wszyscy wiemy jaki scenariusz okazał się realistyczny.

Początek meczu wyglądał bardzo spokojnie. Żadna drużyna nie chciała zaryzykować od pierwszych minut i następowało tzw; badanie stron. Jednak taki stan potrwał jedynie pierwszy kwadrans. W 16 minucie meczu rozgrywający gospodarzy popisuje się pięknym strzałem z ok. 18-20 metrów i piłka odbijając się jeszcze od poprzeczki trafia do siatki. Pierwszy raz w tym meczu piłkę z siatki musiał wyciągać Szymon Onasz, który powrócił na bramkę Zenitu po bardzo długiej przerwie (2 lata). Jak się później okazało, był to jedyny raz w tym meczu, kiedy musiał wykonywać tą czynność. : )

Bardzo ciężko grało się naszym zawodnikom w tym meczu. Obrona Unisonu spisywała się bardzo dobrze i nie zostawiała zbyt wiele miejsca naszym ofensywnym piłkarzom. Ze strony biało-niebieskich było podobnie. Jednak, to my musieliśmy wykonać ruch z racji niekorzystnego wyniku.

I ku radości licznie przybyłych kibiców z Redkowic tak się właśnie stało. Tuż przed gwizdkiem sędziego kończącego pierwszą połowę obrona gospodarzy popełnia pierwszy poważny błąd przy swojej bramce. Przy zamieszaniu w polu karnym jeden z obrońców wybija piłkę wprost pod nogi Cypriana Nowocień. Nasz grający trener bez zastanowienia z ok. 16-18 metrów uderza piłkę z powietrza. Ta niemal rozrywa rękawice bramkarzowi Machowina i wpada do bramki. Trafienie do szatni z pewnością umacnia nasze aspiracje i morale w tym meczu.

Sędzia tuż po zdobytej bramce kończy pierwsze 45 minut. Mamy remis, 1:1 po dwóch pięknej urody bramkach.
Początek drugiej połowy, to napór gospodarzy. Jednak nic z tego nie wynikało. Można śmiało powiedzieć, że w sobotę na nieszczęście Unisonu nasza defensywa rozegrała jak dotychczas najlepszy mecz w tym sezonie.

W ofensywie nie zawsze wychodziło jak należy. Jednak spokojnie czekaliśmy na swoją szansę, bo ta musiała się nadażyć.

Nasza cierpliwość przyniosła oczekiwane rezultaty. 70 minuta meczu i na boisku melduje się Cyprian Nowocień po udzieleniu opieki medycznej. Mija kilka sekund i dopada do piłki po kolejnym błędzie obrony Unisonu, która zagrywała sobie piłki na tzw; "konia". Cypek znajduje się w sytuacji "sam na sam" i nie marnuje okazji na wyprowadzenie swojej drużyny na prowadzenie. 2:1 dla Zenitu a do końca meczu jeszcze dużo czasu.

Kolejne sekundy i minuty trwały wieczność. Rywale postawili wszystko na jedną kartę czego nie mogliśmy wykorzystać. Do końca meczu mieliśmy kilka stuprocentowych sytuacji, których nie udało się zaminieć na choćby jedną bramkę, która dałaby nam komfort do ostatnich minut. Mecz mogliśmy skończyć z przynajmniej dwiema bramkami więcej.

Jednak wynik nie uległ już zmianie. Sędzia kończy ten bardzo dobry mecz w naszym wykonaniu. Wracamy z tarczą do Redkowic z ziemi słupskiej umacaniając naszego lidera. Zagraliśmy najmądrzejszy mecz w tym sezonie i to z najmocniejszym rywalem. To cieszy w perspektywie dalszych kroków w kierunku A-klasy.

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości